Świat zdrowia Brandmed
Chciałoby się powiedzieć – wiosna w pełni. Nawet pomimo deszczowej i chłodnej jak na koniec kwietnia aury spodziewamy się, że jeżeli nie jutro to najpóźniej za kilka dni zrobi się ciepło. Wielu z nas odkurzy rowery i wyruszy po kilku miesiącach przerwy na wyprawę. Dla jednych słoty i chłody nie stanowią przeszkody w uprawianiu turystyki rowerowej, dla większości jednak wiosna jest tym czasem, kiedy częściej korzystają z dwóch kółek. O to, jak przygotować się do sezonu, pytamy Pana Filipa Posłusznego – fizjoterapeutę w naszym Centrum.
Brandemd: Czy do sezonu rowerowego należy się przygotować?
Filip Posłuszny: Należy, a nawet trzeba. Wtedy jazda rzeczywiście będzie sprawiać przyjemność i nie będzie kojarzyć się z bólem mięśni i stawów. Pamiętajmy, że urazy, których doznamy na początku sezonu, mogą doskwierać nam przez całą wiosnę i lato, psując zabawę i radość z jazdy rowerowej. Nie mówię tu oczywiście o sytuacji, gdy ktoś pojedzie do sklepu po kiełbasę na grilla. W tym przypadku ryzyko poważnego nadwyrężenia mięśni jest niewielkie.
Brandmed: Chyba że sklep jest w sąsiedniej gminie. W jaki zatem sposób możemy odczuć brak odpowiedniego przygotowania?
Filip Posłuszny: Mogą to być, ogólnie mówiąc, urazy przeciążeniowe, czyli urazy, które wynikają najczęściej z powtarzanego cyklicznie ruchu nóg oraz nieodpowiedniej pozycji na rowerze. Będzie to np. konflikt rzepkowo-udowy, zespół tarcia pasma biodrowo-piszczelowego, tendinopatia ścięgna Achillesa. Problemy związane z pozycją rowerzysty to przede wszystkim problemy z odcinkiem szyjnym i/lub odcinkiem lędźwiowym oraz zespoły bólowe kończyn górnych. W skrócie: nadwyrężenia, zerwania mięśni, bóle przeciążeniowe.
Brandmed: Brzmi to wszystko poważnie. Jak ćwiczyć, żeby nie bolało, a planowane wyprawy uznać można było za udane?
Filip Posłuszny: Proponuję następujący zestaw prostych ćwiczeń, które rozruszają nasze ciało i przygotują do jazdy na rowerze:
- Przysiady, zazwyczaj 3 serie po 12 powtórzeń. Ćwiczymy w ten sposób mięśnie nóg.
- Napinanie pośladków. Pasjonaci dwóch kółek wiedzą, że nie tylko nogi potrafią boleć po dłuższej wyprawie. Kładziemy się na boku, wyciągamy przed siebie jedno ramię i kładziemy na nim głowę. Następnie unosimy górną nogę nad ziemię, zginamy ją w kolanie i przyciągamy do klatki piersiowej. Wstrzymujemy 3 sekundy, prostujemy i opuszczamy nogę. Ćwiczenie to wykonujemy 8 razy.
- Pompki. Kilka serii po 10 powtórzeń, chociaż ich ilość powinna być uzależniona od naszych indywidualnych możliwości. Wzmocnienie rąk jest ważne, gdyż słabe ręce szybko się męczą, drętwieją i jazda na rowerze staje się nużąca.
W naszym Centrum fizjoterapeuci chętnie przedyskutują z Państwem indywidualny plan treningowy, udzielą cennych wskazówek co do tego, jak należy ćwiczyć. Dzięki temu uniknąć będą Państwo mogli wielu urazów i kontuzji, tak aby sezon rowerowy przebiegał bezproblemowo i przede wszystkim bez bólu.